Na plażę z linijką. Zaskakujące zakazy dotyczące zamków z piasku
Nad polskim morzem często widzimy okazałe zamki i inne kształty, np. zwierzątka wybudowane z piasku. Uwaga, nie wszędzie mogą one powstawać legalnie. Wystarczy przekroczyć granicę z Polską.
Mandaty za zamki z piasku. Kary nad Bałtykiem
W Niemczech obowiązują zakazy budowania takich konstrukcji. Przykładem jest plaża w Zinnowitz na wyspie Uznam, położona zaledwie 31 km od Świnoujścia. Zakaz jest ściśle egzekwowany także na plażach na wyspach Sylt i Fehmarn. Tłumaczy się to dbałością o plaże – budowanie zamków i kopanie dołów rozluźnia ziemię i może powodowa ich niszczenie.
Na innych plażach, takich jak Sierksdorf, Neustadt, Binz i Sellin zamki z piasku są (nadal) dozwolone, ale tylko pod pewnymi warunkami: nie wolno używać żadnych materiałów budowlanych, takich jak drewno dryftowe, deski lub kamienie i należy zachować minimalną odległość 2-3 metrów od wydm. Ponadto zamki z piasku nie mogą być wyższe niż 30 centymetrów i nie większe niż 3,5 metra w obwodzie.
Na niektórych odcinkach plaż nad Morzem Północnym i Bałtyckim w Niemczech za złamanie przepisu grozi grzywna – do 1000 euro (nawet 4300 zł).
Regulacje także w innych krajach
Są też takie plaże, gdzie przyda się… linijka. W gminach uzdrowiskowych Kellenhusen oraz Großenbrode zamki mogą mieć maksymalnie pół metra wysokości.
W rozmowie z niemieckim „Kieler Nachrichten” jeden z ratowników tłumaczył to względami bezpieczeństwa, np. potknięcia się i upadku. Choć może się to wydawać zaskakujące, dwa lata temu 10-letni chłopiec zmarł po tym, jak na plaży Amrum (przy niemieckim wybrzeżu Morza Północnego) zawalił się głęboki dół, który wykopał.
Nie tylko w Niemczech obowiązują osobliwe przepisy w sprawie piaskowych budowli. Przykładem jest Hiszpana. Okazuje się, że na plaży Levante w Benidormie mandat za zbudowanie zamku może wynieść 700 zł. Kary można jednak uniknąć, jeżeli wcześniej otrzyma się odpowiednie zezwolenie od lokalnych władz.